Wyjazd na święta z niemowlakiem. Sprawdzone porady

Wyjazd na święta do rodziny może być wyzwaniem, szczególnie jeśli mieszkamy na przeciwległych końcach Polski (lub dalej). Niemowlę na pokładzie może przenieść taką wyprawę na zupełnie nowy poziom trudności.

Cel jest prosty: niemowlę ma grzecznie przespać całość (lub chociaż część) trasy. Co zrobić, by ten plan miał szansę się powieść?

Spokojnie, wyjazd na święta z niemowlakiem nie musi być straszny! Choć bywa trudny…

Wyjazd do rodziny na święta jest jak jazda rowerem pod górkę. Człowiek może się spocić, zdyszeć, a nawet zdenerwować. Ale wyjazd na święta z niemowlakiem to zupełnie nowy poziom trudności. Bardziej przypomina jazdę na rowerze pod górę, ale na linie. I nad przepaścią. Wystarczy naprawdę niewiele, na przykład delikatny powiew wiatru, aby taki pomysł skończył się źle.

Co w takim razie zrobić, aby wyjazd w dłuższą trasę z niemowlakiem nie zapisał się jakoś szczególnie w pamięci zmęczonych rodziców? Oto najważniejsze punkty programu.

Przed wyjazdem zaspokój podstawowe potrzeby niemowlaka

Niemowlak potrzebuje zaspokojenia podstawowych potrzeb, aby smacznie (i na dłużej) zasnąć. Musi być przewinięty, najedzony (ale nie za bardzo) i wyprzytulany, bo potrzeba bliskości jest dla niego równie ważna, jak pełny brzuszek.

Wygoda dziecka jest również bardzo ważna. Nic nie powinno uwierać maluszka, upewnij się, czy na plecach nie ma podwiniętych ubranek. Jeśli widzisz, że pasy dotykają delikatnej skóry i podejrzewasz, że na dłuższą metę może to wywołać dyskomfort u dziecka, możesz zdecydować się na ochraniacze na pasy do fotelika. Dla rodziców-estetów dobra wiadomość: oprócz tego, że te wybrane przez nas są miłe i wygodne, to także świetnie wyglądają.

Przygotuj się na postoje

Wiemy, wiemy, plan jest taki, aby przejechać błyskawicznie pół Polski ze smacznie śpiącym niemowlakiem w foteliku. I oczywiście trzymamy kciuki, by tak było. Przygotuj się jednak na najgorsze, czyli konieczność postoju w najmniej dogodnym momencie (środek autostrady dokładnie pomiędzy zjazdami) i najbardziej wietrznym/nasłonecznionym (niepotrzebne skreślić) miejscu całej trasy.

Największym problemem przy postojach w chłodniejsze dni jest temperatura. Wyciąganie dziecka z nagrzanego auta w zimową zawieruchę może się skończyć płaczem (gwałtowne zmiany temperatury nie są ulubionym wydarzeniem w życiu niemowlaka), ale i problemami zdrowotnymi, przewianiem. W sam raz na święta.

Dobrze jest utrzymywać w samochodzie względny chłód, aby ta różnica nie była aż tak duża. Do tego polecamy specjalny, wygodny otulacz do fotelika samochodowego. To prawdziwy game changer: nie tylko można dziecko szybko przykryć i odkryć w razie potrzeby (bez zdejmowania skafanderków!), ale i zapewnić mu bezpieczeństwo podczas jazdy samochodem (pamiętajmy, że nie zaleca się jeżdżenia autem w odzieży wierzchniej!).

Mamy nadzieję, że wyjazd na święta z niemowlakiem będzie spokojny i udany. Jest przecież duża szansa, że maluch po prostu prześpi całą drogę, szczególnie, jeśli naprawdę dobrze się przygotujesz… To do dzieła!

ZOBACZ PRZYDATNE KCESORIA DO FOTELIKA